Coraz
lepiej ich słyszę. Nawet poznaję głos mamy. Tata zaczął śpiewać "wlazł
kotek" i uznałem, że jak mnie tak
zawsze będzie traktował, to nigdy z nim nie pójdę na piwo. Czy wiecie, że gdybym dziś zdecydował
się na przyjście na świat, to przy dzisiejszym stanie rozwoju medycyny, byłaby
szansa, żebym dał radę? Ale ja wcale nie chcę nigdzie iść. Tu mi sie podoba i
raczej zostanę tu na dłużej.
No lepiej nigdzie nie wychodź. Na zewnątrz wcale lepiej nie jest, a o takim Hotelu All Inclusive każdy marzy :)
OdpowiedzUsuń