Tata będzie
dumny. Że się tak wyrażę 'jąderka' zeszły ( a właściwie weszły - bo
przypominam, że wiszę do góry kuprem) do moszny. Jak się chce, to moszna!
Teraz
spędzam najwięcej czasu na przepompowywaniu wód przez płuca. Jak sobie pomyślę,
że po każdym takim ćwiczeniu moja siłownia zamienia się w szalecik, to aż mi
się słono w ustach robi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz