- Notoryczne urywanie pojemniczka na szczotkę
kloaczną. Właściwie tu bardziej straty moralne, a właściwie nawet estetyczne są
brane pod uwagę, bo pojemniczek, który w stanie normalnym podłączony do ściany
ląduje na podłodze skrapiając ociekiem ze szczotki terakotę i dywanik przy
muszli. Zakończę szybko ten temat, bo śliski jest. Nie wiem, jaka może płynąć z
tego nauka. Mam nadzieję, że Karol mi kiedyś o tym powie.
Może na przykład płynąc z tego nauka, żeby więcej tego pojemniczka nie przywieszać, to i nie będzie można go urwać... ;)
OdpowiedzUsuńTo by było zbyt proste. I nie miałbym o czym pisać. : )
OdpowiedzUsuńAle to jest fajna zabawa;) komu to jest potrzebne, a poza tym fajniej wygląda jak leży:) po prostu przeszkadza, że wisi i że jest przytwierdzone do ściany. Proste:)
OdpowiedzUsuńTa czynność za pewne rozwija zdolność twórczego myślenia, kreatywność i otwartość na zmiany.