poniedziałek, 1 lutego 2016

PRZEMYŚLENIA POŚWIĄTECZNE - To będzie bardzo ciekawy rok.



Klara weszła w Wigilię przy meblach, bo właśnie tak się przemieszcza po pokoju. Łapki na wszystko co jest Jej wysokości i do przodu a raczej w bok. Na czworakach biega szybko, więc chowanie się przed Nią jest już coraz trudniejsze. Na głowie ma śmieszną kitkę sterczącą jak
światłowody w kiedyś dostępnych w sklepach lampach o różnych kolorach. Taka fryzura na cebulę. 

Z opóźnionym zapłonem (około 30 sekund) na zawołanie macha ręką i mówi do tego „PAPA” co jest urocze i nareszcie daje poczucie, że mamy interakcje. Bo ja tak trochę na skróty poszedłem z Klarą. Chciałem, żeby Ona od razu chodziła i gadała a nie wszystko od początku. A to nie tak powinno być. Wiem to, ale trudno jakoś tak od początku zachwycać się tym co nie nowe już. Cudowne, ale nie nowe. A mówienie i machanie rączką jest już całkowicie Jej. I znów tak jak z Karolem będę się uczył Jej języka, Jej gestów i chęci. Ten rok był szybki na szczęście i drugi będzie tym, czego na dzień dzisiejszy potrzebuję. Tandem Karola i Klary będzie zajmował mi jeszcze więcej czasu niż wcześniej, czasu który tak chętnie podzielę między nich żonę,
pracę, hobby. I tak poskładam, żeby dla wszystkich starczyło i było pysznie. 

Jestem zachwycony perspektywą nowego roku. Tyle się wydarzy dobrego, że nie będę miał gdzie tego pomieścić. Już się nie mogę doczekać.