Przysnąłem
chyba trochę, bo naokoło mnie zrobiło się żółto jak wewnątrz jajka. Wtedy
przeżyłem pierwszą traumę w życiu. Wszystkie okoliczności wskazywały na to, że
niestety będę kurczakiem. Pół biedy wykluć się jako zielononóżka kuropatwiana,
bo przynajmniej ekologicznie życie bym spędził, ale jak wyjrzę na świat jako
kurka chodu klatkowego i mnie przerobią na de volaja? Zdenerwowany całkowicie
zdecydowałem się zasnąć i zdać na los.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz